HCM Deck | Blog

Holokracja w firmie – co musisz o niej wiedzieć?

holokracja w firmie

Słyszeliśmy już o zarządzaniu przez chaos, o delegowaniu uprawnień, o strukturach macierzowych, projektowych i wielu innych. Jednak w każdej z tych opcji nadal mamy do czynienia z kierownikiem, team leaderem, managerem, dyrektorem i strukturą, która w wielu przypadkach może przyprawić o zawrót głowy. Podczas jednej z konferencji miałam przyjemność wysłuchać prezentacji głoszącej pochwałę prostoty i ukazującej stopień zagmatwania dzisiejszych korporacji. Zapewne dlatego też powstało w ogóle pojęcie holokracji  – żeby uprościć, zrozumieć i dać ludziom więcej czasu na wykonywanie kluczowych zadań, żeby nie musieć bezustannie raportować i poszukiwać „kto-za-kogo-gdzie-w-strukturze-odpowiada”. Rozwińmy więc temat – czym jest holokracja w firmie?

Holokracja w firmie – definicja i praktyka

Cel: wydobycie maksimum twórczego potencjału i innowacyjności poprzez autonomię, zwinne podejście i spójne cele w organizacji. Pożegnajmy się z kierownikami, pracownikami hierarchią, raportowaniem. Holokracja to rządy ludzi, bez określonych stanowisk, ale z  rolami, które definiujesz sam. Mimo nasuwających się skojarzeń to nie struktura płaska. Ktoś może mieć większą odpowiedzialność w danym zakresie od kogoś innego. Najważniejsze są tu rezultaty pracy nad projektem danego, samozarządzającego się kręgu.

Czy holokracja w firmie w ogóle istnieje w praktyce? Czy to tylko jedno z wielu „buzz words” pojawiających się w konstelacji tematów, o których warto mówić? Postanowiłam zrobić nieco szerszy research na temat tego, gdzie praktykują „zarządzanie bez zarządzania” i jak się to sprawdza.

Holokracja w firmie została po raz pierwszy wykorzystana w amerykańskiej firmie programistycznej Ternary Software. Miała pobudzić kreatywność i ducha zespołu. Holokracja w firmie czerpie inspiracje z zasad zwinnego programowania (ang. agile software development) i Lean manufacturing. Kładzie nacisk na iteracyjne zarządzanie, procesy adaptacyjne i samoorganizację. W 2014 magazyn Mashable uznał Holokrację za najgorętszy trend w zarządzaniu. Samo słowo wywodzi się z książki ‚The Ghost in the Mashine’ autorstwa brytyjskiego pisarza Arthura Koestler’a, w której występują holony – autonomiczne i niezależne jednostki, które są częścią większej całości.

Zastanawiasz się nad wdrożeniem holokracji w Twojej firmie? Przygotuj na to swojego pracownika.

Sprawdź HCM Deck

Holokracja w firmie Zappos

Szeroko opisywany w mediach przykład Zappos – internetowego sklepu obuwniczego – pokazuje, że przełączenie się na holokrację może być bolesne. 14% pracowników opuściło firmę po wdrożeniu nowych zasad (w porównaniu ze wskaźnikiem rotacji na poziomie 1% było to bolesne dla firmy). Ale pozostaje pytanie – czy to dobrze czy źle, że ta grupa odeszła? Jeśli byli to najsłabsi pracownicy, to była to wręcz przysługa 🙂 A dlaczego odeszli? Czy dlatego, że bali się odpowiedzialności, czy może nie spodobał im się nowy system albo utrata nazwy swojego kierowniczego wcześniej stanowiska? Tego możemy się tylko domyślać.

W holokracji hierarchia to autokracja kręgów

Kręgów, które działają według ściśle określonych procedur. Tak jak powiedział Brian Robertson, twórca „Holocracy”: nie można powiedzieć, że holokracja jest strukturą płaską albo strukturą hierarchiczną. Chodzi o to, że holokracja nie używa struktury, gdzie jeden człowiek zarządza innymi ludźmi, ale to funkcje organizacyjne definiują granice wokół sub-funkcji. Innymi słowy holokracja jest hierarchią bez szefów.

Konflikty międzyludzkie w holokracji

A co się dzieje w przypadku zwykłych konfliktów międzyludzkich? Kto mediuje, pomaga rozstrzygać spory? Czy może same się rozwiązują? Na to też przewidziano procedury: poprzez system informatyczny wspomagający holokrację każdy może wprowadzić tzw. „napięcie”, które przypisane do odpowiedniego kręgu, rozstrzygane jest na tzw. Governance meeting. Procedura dokładnie opisuje co i jak ma być zrobione, ale poziom jej skomplikowania jest jak dla mnie nieco podejrzany. Bo skoro holokracja w firmie ma nam ułatwić życie i odchudzić organizację, ja mam wrażenie, że potęguje uproceduralnienie firmy. Zatem może te 14%, które odeszło z Zappos, wcale nie miało problemu z odpowiedzialnością, ale z poziomem skomplikowania nowego systemu.

Jedno jest pewne – rewolucja w zarządzaniu jest nieunikniona. Stephen Denning bardzo zgrabnie nazwał ją Kopernikowską rewolucją w zarządzaniu (Copernican revolution in management). Według niego kwestionuje ona socjalne uwarunkowania dużych biurokracji, które obecnie rządzą nowoczesnymi społeczeństwami. W nowych rozwijających się organizacjach jest mała potrzeba szefów i „administratorów status-quo” czy „przerzucaczy papieru”, za to ogromna potrzeba liderów, którzy inspirują samoorganizujące się zespoły, sieci czy, ekosystemy do odpowiadania na zmieniające się potrzeby klientów.

Zachęcam do zapoznania się z konstytucją holokracji.

Wprowadź zasady holokracji bez zaniedbywania sprawnej komunikacji w firmie 

Poznaj HCM Deck

4.8/5 - (11 votes)
Udostępnij: